W strategicznych miejscach stolicy Sudanu trwają starcia między członkami dwóch formacji zbrojnych – Siłami Szybkiego Wsparcia, a regularną armią. Sprawa polega na tym, że armia jest podporządkowana rządowi wojskowemu sformowanemu w 2021 roku, podczas gdy Siły Szybkiego Wsparcia są związane z wiceprezydentem. Kto ma korzyści z tej wojny i, co najważniejsze, w jaki sposób Ukraina i Rosja są w tym zaangażowane?

“Obie strony konfliktu mają bazy w całym kraju. Obie uważają te bitwy za egzystencjalne. To czysta walka o władzę, o kontrolę nad Sudanem. Ta wojna zniszczyła wszelkie nadzieje na szybkie przywrócenie cywilnego rządzenia” – komentuje sytuację Alan Boswell, główny analityk Centrum Afryki Wschodniej w Crisis Group
Wycieczka w przeszłość czyli kto walczy z kim?
Aby lepiej zrozumieć obecną sytuację, warto przypomnieć historię Sudanu. Ważne jest zrozumienie, że od 1959 roku, kiedy brytyjscy kolonizatorzy nagle opuścili Sudan, w kraju faktycznie trwa wojna domowa – w czasach kolonialnych granice były sztucznie wyznaczane, nie uwzględniając różnic etnicznych czy innych. W wyniku kolejnej wojny w 2011 roku kraj faktycznie podzielił się na dwie części, gdy Południowy Sudan przeprowadził referendum w sprawie niepodległości. W 2019 roku w “centralnym” Sudanie doszło do masowych protestów domagających się demokratycznej transformacji kraju. Jego lidera, prezydenta Omara al-Bashira, który rządził przez 30 lat, odsunięto od władzy przez wojsko, które ostatecznie przejęło kontrolę nad krajem.
Od tego czasu w Sudanie nie ustają kryzysy polityczne związane z próbami ustanowienia stabilnego rządu cywilnego. “Od uzyskania niepodległości Sudan przeżył około 15 zamachów stanu. Teraz wojsko w Sudanie nie ogranicza się do standardowych zadań ochrony i obrony kraju, stało się również polityczne. Ale gdy Arabska Wiosna pokonała dyktatora al-Bashira w 2019 roku, zaniepokojeni utratą władzy ponownie ją chcieli” – uważa redaktor portalu “Ukraine in Arabic” Mohamad Farajallah.
Obecnie centralną władzę reprezentuje generał Abdel Fattah al-Burhan, który rządzi na czele Suwerennej Rady Sudanu (czyli wojskowej junty). Jest on uznawany przez społeczność międzynarodową jako faktyczny lider kraju i jest pierwszą stroną konfliktu.
Drugą stroną jest generał Mohamed Hamdan Dagalo, który jest drugim najbardziej wpływowym człowiekiem w Sudanie ze względu na swoje pochodzenie (z Południowego Sudanu, z Darfuru) oraz interesów biznesowych (kontroluje część wydobycia złota w kraju). Hamdan, który zaczynał jako prosty handlarz wielbłądami, obecnie kieruje 10-tysięcznym oddziałem paramilitarnym “Rapid Support Forces (RSF)”, który w istocie jest dobrze uzbrojonym specjalnym oddziałem.
Ta armia została stworzona przez al-Bashira na bazie milicji “Dżandżawid”, podejrzewanej o zbrodnie masowe, w tym ludobójstwo, podczas konfliktu w Darfurze (początek wojny domowej, który miał miejsce na terenie Sudanu Południowego w 2003 roku, wówczas zginęło około 300 tysięcy osób – przyp. red.), – relacjonuje Maksym Subch, specjalny przedstawiciel Ukrainy ds. Bliskiego Wschodu i Afryki. – To właśnie determinuje problemy reputacyjne Dagalo”.
W sobotę 15 kwietnia miejscowe siły szybkiego reagowania zaatakowały siedziby armii, rezydencję głównodowodzącego i strategiczne obiekty w stolicy, mając prawdopodobnie zamiar przejąć władzę w armii.
Przyczyny wybuchu konfliktu
Od czasu podpisania w grudniu 2022 roku umowy o okresie przejściowym przez przedstawicieli wojskowych i cywilnych, toczyły się negocjacje dotyczące włączenia 100 000 żołnierzy RSZ do sił zbrojnych Sudanu. Analitycy uważają, że Hamditi nie był zbyt zadowolony z takiej możliwej restrukturyzacji.
W telewizyjnym wystąpieniu w lutym szef RSZ nazwał wojskowy zamach stanu w październiku 2021 roku “błędem”, określając go jako “brama powrotu do poprzedniego reżimu”. Wystąpienie to miało miejsce w atmosferze nasilającego się napięcia związanego z restrukturyzacją RSZ, co doprowadziło do zerwania powrotu do cywilnego rządzenia w Sudanie. Tydzień przed wypowiedziami Hamditi, al-Burhan oświadczył, że RSZ nie będzie miało niezależnego statusu, podkreślając znaczenie połączenia ich z siłami zbrojnymi Sudanu.
Hamditi w odpowiedzi na przestrogi al-Burhana, niejasno oskarżył “resztki obalonego reżimu” o dążenie do “rozłamania” między RSZ a armią. Podpisanie umowy o utworzeniu cywilnego rządu Sudanu miało nastąpić na początku kwietnia, jednak w ostatniej chwili zostało to odłożone na czas nieokreślony. Dokument ten został uznany za niezwykle istotny dla przeprowadzenia wyborów, które miałyby doprowadzić do powrotu cywilnego rządzenia po kilku latach wstrząsów.
W czwartek, 13 kwietnia, jeden z przedstawicieli dowództwa wojskowego w rzadkim wystąpieniu telewizyjnym oskarżył RSZ o rozmieszczanie oddziałów w całym kraju bez zgody armii, ostrzegając przed możliwymi starciami. RSZ, która rozmieściła swoich żołnierzy w pobliżu miasta Merowe, około 330 km na północ od Chartumu, nalegała na konieczność obecności swoich sił tam. Po wybuchu walk zbrojnych w Chartumie 15 kwietnia RSZ i armia Sudanu oskarżyły się wzajemnie o próbę zamachu stanu.
Jaki jest związek między konfliktem w Sudanie a Ukrainą?
Choć konflikt regionalny w Sudanie jest odległy od Ukrainy, ma on łączący z nią aspekt. Po pierwsze, rok temu w Moskwie dowódca Sił Szybkiego Reagowania Sudanu Muhammad Hamdan Dagalo, podczas spotkania z Władimirem Putinem, poparł interwencję Rosji na Ukrainie. Po drugie, istnieje niebezpieczeństwo, że jeśli prorosyjskie siły zwyciężą w Sudanie, jego wojsko będzie zaangażowane bezpośrednio lub pośrednio w wojnę Rosji przeciwko Ukrainie. Jak donosiło wiele zachodnich mediów latem i jesienią 2022 roku, Rosja prowadziła już nieoficjalny rekrutacyjny nabór najemników na terenie kontynentu afrykańskiego i wśród afrykańskich studentów kształcących się na rosyjskich uczelniach, a Vesti.ua informowały, że wielu z tych żołnierzy już zginęło w Ukrainie.
Trzeci aspekt związany jest z ukraińskimi obywatelami, którzy z przyczyn losowych znaleźli się w Chartumie i innych miastach Sudanu. Dotyczy to głównie załóg ukraińskich samolotów zaparkowanych na lotnisku w Chartumie: w sobotę jedna z dwóch maszyn ukraińskiego przewoźnika SkyUp spłonęła, a nagrania wideo pożaru szybko rozprzestrzeniły się w sieci. Sam przewoźnik, swoją drogą, potwierdził incydent, wyjaśniając, że eksperci dowiedzieli się o zadymieniu dzięki awaryjnemu radioboiowi, który zadziałał na jednym z dwóch samolotów przewoźnika w Chartumie.
“W Sudanie przebywa obecnie 36 naszych pracowników. Znajdują się oni w stosunkowo bezpiecznym miejscu i są z nimi utrzymane kontakty” – informuje firma, dodając, że samoloty SkyUp znalazły się w kraju w ramach umowy na zasadach ACMI z przewoźnikiem Sun Air: od początku 2023 roku obsługiwały loty do Kairu (Egiptu), do Rijadu i Dżuddy (Arabia Saudyjska).
W sobotę ukraiński ekspert ds. politycznych, Mychajło Czapliga, powołując się na własne źródła w branży lotniczej, poinformował, że ukraińskie załogi są w porządku i przebywają w hotelu.
“Ale jak się okazuje, w Sudanie jest jeszcze kilka samolotów naszych przewoźników” – dodał Czapliga.
Jaki jest związek między konfliktem w Sudanie a Rosją?
Rosja stara się rozszerzyć swoje zaangażowanie w wydobycie surowców w Sudanie. W szczególności w lutym ubiegłego roku, dzień po masowym rosyjskim ataku na Ukrainę, delegacja Sudanu prowadziła negocjacje w Moskwie na ten temat. Delegację kierował Muhammad Daglo, dowódca Sił Szybkiego Reagowania. Jak zaznaczono na stronie rosyjskiej Izby Handlowo-Przemysłowej, zainteresowanie pracą w Sudanie wykazują takie rosyjskie firmy jak “Gazprom”, “Łukoil”, “Rosnieft” oraz szereg innych rosyjskich firm energetycznych.
Oprócz wydobycia surowców i dostaw rosyjskiego sprzętu wojskowego do Sudanu, Moskwa i Chartum mają jeszcze jedną strategiczną sferę współpracy – morską. W grudniu 2020 roku Rosja i Sudan podpisały umowę o utworzeniu na wybrzeżu Morza Czerwonego, w Porcie Sudan, punktu zaopatrzenia materiałowo-technicznego Sił Marynarki Wojennej Rosji. Jeśli projekt zostanie zrealizowany, obecność rosyjskiej floty w tym regionie umożliwi wzmocnienie roli Rosji w kwestii kontroli nad strategicznie ważnym szlakiem morskim.
Rosja wspiera obie strony konfliktu, zarówno armię, jak i RSF. Jednak z ostatnimi istnieją pewne kwestie związane z działalnością PMC Wagner w Darfurze w obszarze wydobycia złota i bezpieczeństwa. Dlatego, jeśli RSF odniesie zwycięstwo, Moskwa będzie uważać to za akceptowalny rezultat, ponieważ generał Daglo ma kontakty w Kremlu poprzez Zjednoczone Emiraty Arabskie i Riad
Jak wszystko może się zakończyć?
Według Mohammada Farajallaha, redaktora naczelnego portalu informacyjnego “Ukraina po arabsku”, istnieją dwie dalsze scenariusze rozwoju wydarzeń. Pierwszy to szybkie wyparcie “Sił Szybkiego Wsparcia” przez armię Sudanu, co przywróci kraj na tor prozachodniego rozwoju (w takim przypadku można mówić o katastrofie projektu “Mohamed Hamdan Dagalo”, niezależnie od tego, kto go wspiera). Drugi – jeśli nie uda się tego osiągnąć w ramach armii, w kraju wybuchnie wojna domowa. Na razie wydarzenia przemawiają na korzyść pierwszego scenariusza.
Jednocześnie były doradca Unii Afrykańskiej ds. Sudanu, analityk wojskowy Alex de Waal uważa, że ryzyko eskalacji i rozrostu konfliktu jest bardzo wysokie.
“Siły po obu stronach są prawie równe. W armii jest więcej uzbrojenia, ale w Siłach Bezpieczeństwa i Obrony jest więcej doświadczenia bojowego i potencjalnie więcej pieniędzy. Sytuacja przypomina początek wojny domowej” – cytuje de Waala Financial Times.