Co kształtuje w Hongkongu ruchy prodemokratyczne, lokalistyczne i separatystyczne? Pierwszego lipca 2019 protestujący Hongkończycy wdarli się do siedziby Rady Legislacyjnej Hongkongu. Wywiesili wtedy flagę z białą orchideą na czarnym polu. Symbol rodzącej się tożsamości narodowej Hongkongu i powód eskalujących napięć pomiędzy jego mieszkańcami a Chińską Republiką Ludową.

Demokracja
Kluczową kwestią dla ruchów opozycyjnych jest demokracja i powszechność wyborów do Rady Legislacyjnej Hongkongu będącej jednoizbowym organem prawodawczym Hongkongu oraz powszechne wybory na szefa administracji Hongkongu. Obecnie 30 członków Rady Legislacyjnej nie wybierają bezpośrednio Hongkończycy, tylko “funkcyjne okręgi wyborcze” na które składają się przedstawiciele różnych gałęzi gospodarki. W praktyce te 30 udzielanych np. przez banki lub firmy ubezpieczeniowe mandatów są stałym blokiem poparcia partii przyjaznych Pekinowi i uniemożliwiają konkurowanie partiom bloku prodemokratycznego.
Od 2021 kolejne 40 z 90 mandatów przyznawane jest przez Komitet Elekcyjny (Sam komitet jest ciałem elektorskim, na który składa się 1500 ludzi, spośród których znaczna część nie jest wybierana. Komitet jest narzędziem wpływu rządu ChRL na politykę HK). 2021 jest wart odnotowania jako rok, w którym przeprowadzono ostatnią reformę systemu wyborczego w Hongkongu na podstawie decyzji parlamentu ChRL. Nowy system wyborczy został wprowadzony najpewniej z powodu zwycięstwa partii prodemokratycznych w wyborach lokalnych w 2019. System wyborczy został zmodyfikowany na tyle, że wybory do Rady w grudniu 2021 zostały zbojkotowane przez opozycję. Frustracje nad system wyborczym Hongkongu są główną przyczyną spadku popularności ChRL, narastania napięć społecznych oraz rośnięcia poparcia bloku demokratycznego.
Sytuacja prawna Hongkongu i jego mieszkańców
Status prawny Hongkongu ukształtowała wspólna deklaracja chińsko-brytyjska z 1984. W zgodzie z jej postanowieniami po przejęciu Hongkongu przez ChRL w 1997 wprowadzono w życie zasadę “jeden kraj, dwa systemy” mającą pozwolić Hongkongowi zachować szeroki zakres autonomii jednocześnie podporządkowując go Pekinowi w kwestiach takich jak polityka zagraniczna czy bezpieczeństwo. Pomimo bycia częścią ChRL Hongkong posiada większą wolność prasy, zgromadzeń i szereg innych praw, którymi nie mogą cieszyć się mieszkańcy większości Chińskiej Republiki Ludowej.
W 2014 rządy ChRL i Hongkongu oświadczyły jednak, iż deklaracja nie jest przez nich uznawana za prawnie wiążącą. Ustalenia deklaracji miały obowiązywać 50 lat od przekazania Hongkongu, a więc do 2047, sam fakt braku uznawania jej był dalece niepokojący dla bloku demokratycznego w Hongkongu i od czasu tej decyzji możemy zaobserwować erozję praw obywatelskich w regionie. Przykładami tematów budzących szerokie kontrowersje są nieudana reforma edukacji z 2012 która miała wprowadzić do szkół więcej promocji wartości utożsamianych z ChRL i krytykę wartości postrzeganych jako sprzeczne z nimi oraz rosnąca promocja języka mandaryńskiego pisanego uproszczonym pismem. Językiem nadal dominującym wśród populacji Hongkongu jest Kantoński zapisywany pismem tradycyjnym.
Protesty od 2014 roku
Jesienią 2014 napięcia dotyczące systemu wyborczego Hongkongu doprowadziły do protestów mających na celu jego demokratyzację, dwa miesiące manifestacji spotykały się z przemocą ze strony policji i triad. Zaangażowanie tych drugich początkowo było tematem spornym i do dzisiaj nie zostało potwierdzone przez organy administracyjne HK. Nie osiągnięto pożądanych reform, jednak jednocześnie protesty przyciągnęły uwagę zachodnich mediów i spolaryzowały społeczeństwo, co przyczyniło się do eskalacji napięć.
Do następnych masowych wystąpień doszło w 2019, kiedy chciano wprowadzić możliwość ekstradycji z HK do ChRL lub Tajwanu. Organizacje prodemokratyczne obawiające się, że zostanie to wykorzystane do ścigania dysydentów politycznych, zorganizowały strajk okupacyjny w siedzibie rządu oraz manifestacje od początku maja 2019. Te ostatnie szybko eskalowały do rozmiarów setek tysięcy protestujących i doprowadziły do starć z policją. Administracja HK uzasadniała tłumienie protestów koniecznością utrzymania ładu publicznego, co jednak tylko zaostrzało konflikt, wkrótce amnestia dla ludzi skazywanych za protesty i akty z nimi powiązane oraz uznanie protestów za legalne i wycofanie się z narracji o zamieszkach dołączyły do żądań organizacji prodemokratycznych, które zostały ułożone w 5 postulatów pod koniec czerwca 2019. W czasie protestów pojawiały się stopniowo hasła nawołujące do autonomii, niepodległości lub innej formy ekspresji politycznej odmiennej tożsamości politycznej. Starcia cały rok i choć przycichły z powodu wybuchu pandemii Covid-19 kontynuowały do 2020 który miał okazać się przełomowy.
Stłumienie protestów i ustawa o bezpieczeństwie narodowym
Niemożność stłumienia protestów pomimo brutalności policji, zaangażowania triad oraz budująca się w wyniku protestów silna tożsamość polityczna mieszkańców Hongkongu przyciągały stałą uwagę mediów zagranicznych. Rosnące poparcie notowały ruchy separatystyczne oraz partia Demosisto domagająca się referendum niepodległościowego w 2047. W obliczu eskalacji protestów i braku perspektyw na zakończenie ich polubownie bez daleko idących ustępstw 20 czerwca parlament ChRL przyjął Ustawę o Bezpieczeństwie Narodowym w Hongkongu. Dała ona chińskim służbom bezpieczeństwa możliwość operowania w Hongkongu oraz znacząco ograniczyła swobody obywatelskie. Jej zapisy oznaczały w praktyce koniec legalnej działalności ruchów nawołujących do niepodległości czy nawet rozszerzenia autonomii Hongkongu oraz ograniczenie możliwości działalności pozostałych partii opozycyjnych. Protesty zostały brutalnie stłumione, wielu przywódców opozycji aresztowanych a niemal 100 tysięcy mieszkańców Hongkongu wyemigrowało poza Chiny.
Podsumowując ruchy, które kształtowały do niedawna odmienną tożsamość polityczną Hongkończyków, zostały pozornie stłumione, napięcia między władzami Hongkongu a jego ludnością nie mają drogi ujścia wobec uniemożliwienia legalnych protestów i braku legalnej reprezentacji politycznej obywateli bojkotujących wybory. Czas pokaże, czy doprowadzi to do zaniku wrogich Pekinowi nastrojów, czy ich natężenia i radykalizacji.