W czwartek 12 Maja 2022 Korea Północna ogłosiła oficjalne, pierwszy przypadek koronawirusa na terenie swojego państwa. W trakcie swojego wystąpienia Kim Dzong Un ogłosił to najpoważniejszą sytuacją w historii kraju. Nie przeszkodziło mu to jednak tego samego dnia “uczcić” zaprzysiężenie nowego prezydenta Korei Południowej salwą honorową pocisków balistycznych. W co gra najwyższy przywódca oraz jak poważnie można traktować jego słowa o zagrożeniu? Aby znaleźć odpowiedzi na te pytania, należy przeanalizować politykę Kima w stosunku do południowych sąsiadów oraz historię walki z koronawirusem.

Sytuacja międzynarodowa
W roku 2022 Korea Północna wykonała 16 testów rakietowych wymierzonych we Wschodnie Morze. Dla porównania w dwóch ostatnich latach łącznie miało miejsce 12 tego typu ostrzeliwań. Według południowokoreańskiego wywiadu ta wzmożona aktywność związana jest z przygotowaniami do kolejnego testu nuklearnego, który może mieć miejsce jeszcze w tym miesiącu. Reakcją Korei Południowej na te wydarzenia było standardowe, potępienie działań i wezwanie do ich zaprzestania. Sam prezydent odniósł się do sytuacji, informując, że Korea “Nie będzie dramatycznie reagować na każdą prowokację ze strony północy”. Oprócz samych ostrzeliwań KRLD na przełomie marca i kwietnia wypuściło produkcję propagandową w stylu amerykańskich filmów akcji z tegorocznych testów. Udostępnianie tego typu materiałów do obiegu zagranicznego nie było praktyką dotychczas stosowaną. Składając wszystkie te informacje razem, można pokusić się o wniosek, że Kim Dzong Un próbuje odwrócić uwagę od jakiegoś palącego problemu

Sytuacja covidowa
Do 12 Maja Korea Północna była jedynym państwem, w którym oficjalnie nie udokumentowano przypadku koronawirusa oraz jednym z dwóch na świecie, który nie skorzystał ze szczepionek (drugim jest Erytrea). Z dostępnych danych można się dowiedzieć, że liczba zarażonych osób wynosi prawie 400 tysięcy. Liczba ta gwałtownie rośnie i wkrótce ma przekroczyć milion. Szczyt zakażeń mający miejsce dopiero w tym roku spowodowany jest oczywiście izolacją państwa Kima. Wirus przedostał się najpewniej przez granicę z Chinami, a jako że obywatele Korei Północnej posiadają praktycznie zerową odporność, to zbiera on teraz swoje żniwo. Dramatyczna sytuacja zmusiła Kim Dzong Una do wystosowania prośby o pomoc w kierunku Chin, które w najbliższym czasie mają dostarczyć potrzebne wsparcie medyczne oraz serię szczepionek mRNA. Należy jednak podkreślić, że zdecydowano się również nie skorzystać z pomocy, ze strony południowych sąsiadów, która jak poinformował Yoon Seok-Youl, została przygotowana i w każdej chwili może zostać dostarczona reżimowi.
Wnioski
Problemy Covidowe w Korei Południowej oczywiście nie pojawiły się w zeszłym tygodniu. Patrząc na liczby, szacuje się, że aktualny skok zakażeń rozpoczął się w okolicach marca. Nie powstrzymuje to jednak Kima od realizacji swoich planów. Okazanie w tym momencie słabości w jakiekolwiek formie mogłoby spowodować problemy wewnątrz kraju, jak i w realizacji polityki międzynarodowej. W związku z tym zainicjowano kroki mające na celu złagodzenie negatywnego dla Korei Północnej przekazu. Przyjęcie transportu pomocowego tylko z Chin, wzmożenie ostrzałów, potencjalna próba nuklearna. Wszystko, aby nie pokazać żadnej słabości Korei Północnej, a zwłaszcza Wielkiego Przywódcy. On przecież nigdy się nie myli.
Essa essunia