Czym jest Program Wsparcia Mistrzów?
W Styczniu planowana jest przez rząd inicjatywa mająca na celu dofinansowanie polskiego sportu kwotą 700 milionów złotych. Program ten ma dotyczyć grupy najpopularniejszych dyscyplin w naszym kraju. Najwyższą kwotę dofinansowania otrzyma piłka nożna, około 450 milionów. Część z tych środków otrzyma każdy z klubów znajdujących się w 2 najwyższych klasach rozgrywkowych, a znaczne bonusy zostaną przyznane za sukcesy w rozgrywkach wewnętrznych oraz na arenie międzynarodowej. Warunkiem korzystania z tych pierwszych jest przeznaczenie ich na utworzenie ośrodków badawczo-rozwojowych. Pomysł ten został przedstawiony Mateuszowi Morawieckiemu przez Dariusza Mioduskiego.

Cztery Problemy
Na pierwszy rzut oka jest to zwyczajna rządowa inwestycja, mająca promować prace u podstaw poprzez budowę infrastruktury oraz nagradzać osiągnięcia promujące nasz kraj. Jest to jednak niezwykle płytkie podejście do tematu. W mojej opinii czterema największymi problemami tej inicjatywy są:
- Polski sport, a zwłaszcza piłka nożna nie powinny być priorytetem inwestycyjnym.
Przy aktualnej sytuacji epidemiologicznej powodującej ponownie olbrzymi problemy służbie zdrowia oraz szalejącym nowym ładzie, można się pokusić o stwierdzenie, że te środki mógłby być wykorzystane na bardziej palące problemy.
- Pieniądze w Polskiej piłce są, ale źle dysponowane.
Pod względem wartości finansowej Polska ekstraklasa zajmuje 17 miejsce. W rankingu UEFA odnoszącej się do poziomu piłkarskiego znajdujemy się już na pozycji 28. Problem nie leży w braku środków, lecz w nieumiejętnym ich dysponowaniu. Większe kwoty przekazane tym samym osobą utrzymają jedynie status quo.
- Zwiększanie przepaści między dyscyplinami.
Kwestia pomijania mniej popularnych dyscyplin jest jasnym sygnałem, że ten ruch rządu to typowa próba wkupienia się w łaski fanów popularnych sportów, a nie próba zaadresowanie problemu mniejszych reprezentantów kraju, zdanych na łaskę sponsorów tytularnych takich jak Orlen co było niezwykle widocznie na tegorocznej Gali Mistrzów Sportu. Kubica, Włodarczyk i wiele więcej osób w ciepłych słowach szczerze bądź nie wznosili peany na cześć Daniela Obajtka.
- Promowanie największych i najbogatszych.
Drobne kluby piłkarskie, które otrzymają jedynie małą część tej kwoty na swoje centra badawcze (Od 2 do 6 milionów), nigdy ich nie wybudują, ponieważ realny koszt takiej inwestycji na przykładzie Legia Training Center wynosi około 80 milionów. Co w takiej sytuacji będą mogły zrobić z tymi środkami? Nie wiadomo, lecz pewne jest, że 30 milionów złotych dla mistrza kraju przybliża dużo bardziej do takowej inwestycji.
Wnioski
Podsumowując, Program Mistrzów Sportu jest kolejnym ruchem marketingowym nastawionym na pompowanie olbrzymich kwot pieniężnych bez większego pomysłu. W szerszym kontekście bez odpowiedniego zarządzania pieniądze te mogą w dużym stopniu zaszkodzić piłce nożnej, uzależniając ją od państwowych środków i przekazując je niekompetentnym osobom. Polska piłka nożna jest odzwierciedleniem naszej polityki, nic się nie zmienia, a rzucanie pieniędzmi przedłuża jedynie bal na Titanicu.
Przydatny artykuł 🙂
Это сегодня необыкновенно недурственная публикация