Państwo Izrael powstało w 1948 roku i tego samego roku- doszło do pierwszej wojny z koalicją Arabską. Całą swoją historię społeczeństwo żyje w przeświadczeniu, że za każdą granicą czyha zagrożenie. Mieszkańcy Izraela nie mogą się nawet czuć bezpiecznie we własnym państwie, ponieważ istnieje konflikt palestyńsko-izraelski, który zagraża stabilności Izraela. Częste ataki terrorystyczne i wieczne rozruchy społeczne, są wielkim problemem dla administracji, tym bardziej, iż Palestyńczycy żyją na tym samym terytorium (strefa Gazy + Autonomia Palestyńska).
W mentalności Syjonistów- ich państwo powinno szukać możliwości stworzenia jak największego państwa z jak najmniejszą ilością Arabów, co okazało się niemożliwe, gdyż (w ich przekonaniu) etnicznie Żydowska ziemia jest już zamieszkała przez lud Arabski, który ma aspiracje narodowe oraz polityczne. W wyniku takiej mieszanki narodowościowej (Newsweek prognozuje, iż w 2022 roku, na terenie historycznej Palestyny, zrówna się ilość Arabów i Żydów), powstało państwo dwunarodowe. Mimo braku pełnoprawności, Arabska ludność Izraela wywiera mocny wpływ na świadomość Żydowskiego społeczeństwa. Obie strony reprezentują odmienną kulturę oraz ideę obywatelskiej lojalności. Trzeba również wspomnieć o podziałach wewnątrz ludności Izraela, gdyż jest to państwo relatywnie młode, które istnieje dzięki ludności napływowej z kulturowo różnych światów.

Trzeba również pamiętać o drugiej stronie konfliktu- Palestyńczykach, którzy byli w przeszłości pod panowaniem Anglików i Francuzów, a teraz koegzystują z nowym “najeźdźcą”. Lud Palestyny jest narodem poniżonym, szukającym zemsty. Ich specyfika kulturowa, religia oraz lata kontroli sprawiły, że są oni skorzy do największych poświeceń, aby odzyskać swoją wolność i utracony honor. Przypomina to w pewien sposób Polską mentalność pod zaborami- Palestyńczycy wolą zginąć w walce, przy relatywnie niskich szansach, niż żyć pod “okupacją” innego narodu. Tak samo jak Polacy w relacjach z Rosją- obie strony popełniają błędy i przez swoje skrajne podejścia- rujnują szanse na konsensus.
Ludność obu stron tego konfliktu żyje dzisiaj w poczuciu bezsilności, gdyż impas w Izraelu trwa już dłuższy czas i nie ma nawet przesłanek, iż istnieje szansa na wyjście z tej sytuacji. Pojawia się tu również różnica kulturowa, gdyż Palestyńska ludność żyje w typowo wschodnim społeczeństwie, które jest ślepe na jednostkę i w pełni skupia się nad ogółem, który jest w stanie poświęcić wiele istnień, aby osiągnąć zamierzony sukces. Z drugiej strony mamy Żydów, który obawiają się każdej paczki, każdego przedmiotu w rękach Araba. Cierpi na tym ludzka wrażliwość, Izraelici odwracają się od polityki, coraz mniej osób się nią interesuje, a śmierć kolejnych Palestyńczyków w strefie Gazy, to kolejna statystyka- rasizm wobec Palestyńczyków jest czymś normalnym oraz powszechnym. Konflikt pomiędzy tymi narodami wyżera je od środka i ogranicza możliwości rozwojowe. Trzeba dodać również fakt, iż Izrael ma wrogów na każdej granicy, co nie oznacza, że Palestyńczycy mogą liczyć na ciepłe wsparcie ze strony sąsiadów, dla których zabranie uchodźców z Palestyny nie było by problemem, to jednak państwa Arabskie nie chcą pozbywać się łatwego Casus Belli przeciw Izraelowi i angażować się w problem humanitarny, mimo wszystko- całkiem kosztowny.
Struktura społeczna współczesnego Izraela
Społeczeństwo Izraela jest zbudowane z wielu elementów, podobnie jak USA, istnieje głównie dzięki ludności napływowej z całego świata, którzy przyprowadzili ze sobą swoją kulturę, spojrzenie na religię, a nawet język (przez pierwsze lata istnienia Izraela, drugim językiem, którym posługiwano się nieoficjalnie był Polski). Spaja ich bardzo niewiele rzeczy, głównie trzy elementy- wojna z Palestyną i Ligą państw Arabskich, holokaust oraz inne prześladowania i religia. W pewnym momencie nawet religia stała się przyczyną konfliktów wewnętrznych Izraela.
Społeczeństwo Izraela dzieli się w każdy możliwy sposób, Żydzi przeciw Muzułmanom, Żydzi świeccy przeciw religijnym, radykałowie przeciw umiarkowanym, młodzi przeciw starym oraz aszkenazyjczycy i sefardyjczycy. Pomimo bycia dosyć małym społeczeństwem, to jest ono mocno podzielone- największy wpływ na to ma brak zintegrowania, ze względu na młodość tego państwa.
Konflikt Żydów orientalnych i zachodnich wydaje się jednym z bardziej problematycznych, głównie ze względu na różnice w mentalności. Żydzi orientalni nie potrafili przystosować się do zachodniego stylu życia (szczególny problem był z Żydami Rosyjskimi i ich mentalnością). Dodajmy do tego podziały wewnątrz Żydów orientalnych, gdyż oni również pochodzili z różnych światów- Żydzi Irakijscy znali brytyjską kulturę, a północno-Afrykańscy całe życie spędzili wśród Francuzów i Algierczyków. Doprowadziło to do widocznych różnic w rozwoju technologicznym, w wyglądzie, zachowaniach, postrzeganiu świata oraz podejściu do życia. Największym problemem jednak, był różny stopień wykształcenia, przez co Żydzi zachodni wykorzystywali emigrantów wschodnich- do wykonywania najcięższych prac i wyzyskiwania ich. Utrudniło to asymilację sefardyjczyków, przy zwiększonym nacisku na skupieniu się na kulturze zachodniej i piętnowaniu wkładu Żydów wschodnich do Izraelskiej kultury. Do dzisiaj można zauważyć różnicę między tymi dwoma światami, jednak jest ona coraz mniejsza i prawdopodobnie za parę generacji- przestanie istnieć
Totalnie inaczej ma się sprawa religii w Izraelu- ponieważ sytuacja wydaje się patowa i nie zanosi się na zmiany w najbliższych latach. Mimo formalnie bycia państwem świeckim, to religia ma ogromny wpływ na życie w Izraelu, Szabat jest dniem wolnym od pracy (również inne święta religijne), w każdej instytucji państwowej przestrzegane są Żydowskie zasady żywnościowe, a Mezuza jest na każdym budynku użyteczności publicznej. Prowadzi to do konfliktu między świeckimi Żydami, a religijnymi, a konflikt władzy świeckiej i religijnej jest czymś obcym dla Żydów- przez większość historii nie posiadali oni odrębnej struktury politycznej. Rozbieżności między światem religijnym, a świeckim powodują, iż Izrael nie jest nawet w stanie spisać swojej konstytucji, a mimo to Ortodoksyjni Żydzi wymagają coraz więcej i wprowadzają przy tym chaos w administracji kraju. Do tego trzeba dodać fakt, że nie można zawrzeć małżeństwa cywilnego w Izraelu, gdyż takowe nie istnieje, co tworzy potrzebę zawierania go za granicą, lub za zgodą instytucji religijnych (chociaż od 2006 roku Izrael uznaje nawet śluby par homoseksualnych, zawartych za granicą, co było policzkiem w stosunku do Ortodoksów). Coraz częściej Ortodoksyjni Żydzi zaczynają siłą wymuszać swoją wiarę na reszcie swojego narodu, co budzi sprzeciw większości mieszkańców Izraela.
Specyficzne czynniki wpływające na scenę i kulturę polityczna Izraela
Kultura polityczna Izraela cierpi ze względu na konflikty wewnętrzne, zewnętrzne oraz na swoją młodość. Pomimo różnicy w poglądach na wiele spraw, takich jak problem Arabski w Izraelu, to istnieje wiele czynników łączących większość polityków Izraela. Jest to między innymi droga z Armii do Knesetu. Wielu z nich patrzy na świat używając swojej wojskowej perspektywy, co sprawia, iż najczęściej skorzy są oni do podjęcia odpowiedzi siłowej, zamiast szukać kompromisu. Militaryzacja Izraela ma swoich winnych- są to oczywiście państwa Arabskie, które wykształciły sobie takiego sąsiada, tocząc z nim ciągłe wojny i próbując go zniszczyć na każdym kroku. Cierpi na tym społeczność Izraela oraz Arabowie, którzy giną pod ostrzałem Izraelskich TARów, które są odpowiedzią na kolejne zamachy, lub ostrzały rakietowe.
Kolejnym aspektem sceny politycznej Izraela są oskarżenia o anty-semityzm, odwołania do holokaustu i nazywanie oponentów- Nazistami. Jest to swego rodzaju manipulacja krzywdami, które miały miejsce 60 lat temu, a mają mieć realny wpływ na dzisiejsze wydarzenia światowe. Na krytykę działań w Palestynie odpowiadają pytaniami czy mają iść na rzeź jak w Oświęcimiu? W jakiś sposób łączy to lud Izraela, ale jednak to wydarzenie nie będzie do końca świata służyć jako “klej” dla społeczeństwa Izraela- i w pewnym momencie (jak nie już) utraci swoją moc na arenie międzynarodowej.
Również problematyczna jest sprawa osadników ze stref autonomicznych oraz budowa muru na granicy z tymi właśnie strefami. Są to sprawy bardzo ciągnące się za Izraelem, które mają dawać zwycięstwa w wyborach, ale nie są realna odpowiedzią na problemy Izraela. Mur jest pomysłem prostackim i równie nieefektywnym, ale bardzo kosztownym- Izrael musiałby wymusić opuszczenie całej społeczności Arabskiej z Izraela (nawet tych z Obywatelstwem), a i tak istniałoby zagrożenie terrorystyczne. Dodać do tego trzeba reakcję międzynarodową, ale liczy się to, że mur działa na świadomość społeczeństwa i zapewnia możliwość wygrania wyborów. Kolejnym problemem jest sprawa osadników, który osiedlenie na terenach Izraela mogłoby doprowadzić do momentowej stabilizacji w regionie, ale kosztowałoby to wiele karier politycznych oraz nakładów finansowych, co skutecznie odstrasza większość polityków.